John van den Brom: W końcu wygraliśmy z Rakowem Częstochowa. To powoduje u nas radość

Data:

Lech Poznań może być z siebie zadowolony. „Kolejorz” przerwał fatalną serię meczów z Rakowem Częstochowa i w niedzielę wreszcie odniósł zasłużony triumf pod Jasną Górą. – W końcu, i tu mogę podkreślić to wyrażenie, w końcu wygraliśmy z Rakowem Częstochowa po długiej przerwie – powiedział na pomeczowej konferencji trener John van den Brom.

Dokładnie 1191 dni czekał Lech Poznań na zwycięstwo nad Rakowem Częstochowa. Po raz ostatni ta sztuka udała się jeszcze wybuchem światowej pandemii koronawirusa, dokładnie 8 lutego 2020 roku.

W międzyczasie było osiem spotkań, z których sześć kończyło się zwycięstwami częstochowian, a w dwóch przypadkach był remis (3:3 i 2:2). Większość tych gier odbywała się w ramach PKO BP Ekstraklasy, ale trzy w rywalizacji pucharowej – dwukrotnie w Pucharze Polski i raz w starciu, którego stawką był Superpuchar.

Tym bardziej zadowolony z tego zwycięstwa mógł być trener John van den Brom. – W końcu wygraliśmy z Rakowem Częstochowa po długiej przerwie i to powoduje u nas radość, bo tym bardziej możemy wyczekiwać rywalizacji z tym klubem w przyszłych rozgrywkach – powiedział.

Tym zwycięstwem Lech Poznań zapewnił sobie także udział w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Kwestią otwartą pozostaje za to walka o trzecie miejsce. Obecnie zajmuje je Pogoń Szczecin, która nad „Kolejorzem” ma 2 punkty przewagi.

– Pozytywna postawa w tym spotkaniu zapewniła nam udział w pucharach w kolejnym sezonie. My jednak chcemy w dwóch ostatnich kolejkach powalczyć o trzecie miejsce, dałoby nam ono więcej satysfakcji, niż obecna czwarta lokata w tabeli – zakończył John van den Brom.

WYBRANE DLA CIEBIE