Piłkarz Rakowa ze szczerym wyznaniem. „Przychodziłem na treningi skacowany”

Data:

Ivi Lopez, piłkarz Rakowa Częstochowa, udzielił długiego wywiadu dla „Przeglądu Sportowego”. Podczas rozmowy ujawnił smutną historię ze swojej przeszłości.

Ivi Lopez w rozmowie z „PS” opowiedział o swojej przeszłości, gdy jeszcze występował w Hiszpanii. Piłkarz przyznał, że w momencie, gdy otrzymał ofertę z Polski, jego sytuacja była na tyle skomplikowana, że rozważał całkowity rozbrat z futbolem.

Lopez stwierdził, że oferta z Rakowa była dla niego darem od losu. – Poczułem, że potrzebuję zrobić coś kompletnie odwrotnego niż wskazywałaby logika, bo przecież przejście z pierwszej ligi hiszpańskiej do polskiej ekstraklasy przez wielu kibiców może być uznawane za krok w tył. Czułem jednak, że to się może udać – oświadczył.

Zawodnik odniósł się także do swoich występów w Levante, dla którego rozegrał ponad 40 meczów w La Liga. Piłkarz przyznaje, że po tym dobrym sezonie, paradoksalnie wszystko się posypało. – Wtedy pokłóciłem się z trenerem Levante i nasze relacje nieodwracalnie się popsuły. Poszedłem na wypożyczenie, a kiedy wróciłem, on wciąż pracował, więc znów musiałem zmienić klub. I tak kilka razy – powiedział Ivi Lopez.

Ivi Lopez ze szczerym wyznaniem dotyczącym alkoholu

Lopez mówi, że miał kilka starć z trenerem. Ten zarzucał mu m.in. symulowanie kontuzji. – Nie miałem już czego szukać w Levante, musiałem odchodzić na kolejne wypożyczenia – powiedział Hiszpan.

Zawodnik przyznaje, że był to dla niego najtrudniejszy okres w jego piłkarskiej karierze. Wówczas wszystko się posypało, a on sam nie prowadził się sportowo.

– Chodziłem sfrustrowany i odreagowywałem imprezami. Licznymi. Myślałem tak: skoro i tak nie będę grał, pójdę się pobawić. Bywało że przychodziłem na treningi skacowany, po imprezie, bez sił, motywacji… To właśnie wtedy myślałem, żeby w ogóle porzucić piłkę. Dalsze takie funkcjonowanie nie miało sensu. Potrzebowałem zmiany – stwierdził.

Obecnie Ivi Lopez jest jednym z najlepszych zawodników polskiej ekstraklasy. Coraz głośniej mówi się o jego ewentualnym transferze do jednego z zachodnich klubów, a także o powrocie do Hiszpanii. Na ten moment Lopez pozostaje jednak związany ważną umową z Rakowem Częstochowa.

WYBRANE DLA CIEBIE