Kuriozalna wypowiedź hiszpańskiego piłkarza. Chciał umniejszyć sukces Maroko?

Data:

Rodri, pomocnik reprezentacji Hiszpanii, zabrał głos ws. przegranego przez jego zespół meczu z Maroko. Wypowiedź piłkarza Manchesteru City była przesycona goryczą.

Reprezentacja Hiszpanii odpadła z mundialu na poziomie 1/8 finału. Zawodnicy z Europy musieli uznać wyższość reprezentacji Maroko. Ekipa z Afryki zwyciężyła w rzutach karnych. Decydujące trafienie zanotował piłkarz PSG, Achraf Hakimi. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Po meczu Hiszpanie byli zirytowani wynikiem. Jeden z nich udzielił wywiadu, w którym w dość kuriozalny sposób komentował grę reprezentacji Maroko.

Mowa o Rodrim, czyli zawodniku Manchesteru City, który podczas mundialu w Katarze był podstawowym zawodnikiem ekipy prowadzonej przez Luisa Enrique. Pomocnik najwidoczniej nadal trzyma w sobie frustrację po porażce z afrykańskim zespołem.

Kuriozalna wypowiedź Rodriego. Chciał umniejszyć sukces Maroko?

Rodri, podczas rozmowy z mediami, oświadczył, że… Maroko nie miał nic do zaoferowania. – Nie chcę ukazywać braku szacunku, ale Maroko nie miało nic do zaoferowania – powiedział bez ogródek Rodri.

Na tym jednak nie koniec. Piłkarz kontynuował bowiem swoją dość kuriozalną wypowiedź, której celem było najprawdopodobniej umniejszenie gigantycznemu sukcesowi reprezentacji Maroko.

Podczas meczu nasz przeciwnik niczym się nie wykazał. Po prostu czekali na kontry. Cały czas czyhali za naszymi formacjami, aby postarać się wyprowadzić skuteczne kontrataki – oświadczył pomocnik Manchesteru City.

WYBRANE DLA CIEBIE