Lech Poznań przegrał z Fiorentiną. Sędziowska kontrowersja i błąd bramkarza [WIDEO]

Data:

Niestety, tym razem się nie udało. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Konferencji Europy Lech Poznań przegrał u siebie 1:4 z włoską Fiorentiną. Włosi byli lepsi, ale w meczu nie brakowało sędziowskich kontrowersji.

Ustalmy na początku. Fiorentina była zdecydowanie lepsza, wygrała zasłużenie i na pewno była bliższa zdobycia piątego gola, niż Lech drugiego. Jednocześnie jednak trzeba zaznaczyć, że gol na 1:3 był przełomowym momentem. Przy stanie 1:2 wynik cały czas był na styku i jedna, dobra akcja Lecha mogła doprowadzić od remisu.

Tymczasem Fiorentina strzeliła gola na 1:3 w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Wtedy technicznym strzałem z 15 metrów trafił Giacomo Bonaventura, ale na pozycji spalonej był napastnik Cabral, który uchylił się przed piłką i prawdopodobnie zasłonił pole widzenia Filipowi Bednarkowi. VAR sprawdzał tę sytuację, ale ostatecznie gola uznał.

Lech Fiorentina spalony

Również gola na 1:4 wydaje się, że nie powinno być. Tym razem zawinił jednak bramkarz Lecha, Filip Bednarek, który wyjątkowo długo zbierał się do niezbyt silnego, choć mocno precyzyjnego strzału Ikone.

Podobnego zdania jest Marcin Żewłakow, były napastnik reprezentacji Polski i ekspert Kanału Sportowego. – Niedostrojona gitara. Najsłabszy występ w europejskich pucharach. Nie poznawałem go – powiedział.

Lech Poznań ostatecznie przegrał 1:4 z Fiorentiną. Rewanż we Włoszech za tydzień w czwartek.

WYBRANE DLA CIEBIE