Tragiczne wieści dochodzą do nas z Belgii. Przed meczem tamtejszej reprezentacji ze Szwecją miało dojść do zamachu terrorystycznego. W jego wyniku miały zginąć dwie osoby w szwedzkich koszulkach piłkarskich.
Do tragicznych wydarzeń miało dojść przed meczem Belgia – Szwecja. To spotkanie w ramach eliminacji przyszłorocznych Mistrzostw Europy, ale już bez większej stawki. Belgia i grająca też w tej grupie Austria już wcześniej zapewniły sobie awans. Szwecja na EURO nie pojedzie.
To jednak w tym momencie jest w ogóle nieważne. Jak informuje korespondentka Polskiego Radia z Belgii – Beata Płomecka -śmierć miały ponieść dwie osoby. – Strzelanina w centrum Brukseli. Dwie osoby zabite, morderca na wolności. Wg niektórych doniesień zabici to obywatele Szwecji, a dziś Belgia gra ze Szwecją w eliminacjach ME. Okoliczności zabójstwa bada policja – napisała Beata Płomecka w portalu X.
W Belgii część mediów już poinformowała, że zabójca krzyczał „Allahu akbar” i wrzeszczał o swojej przynależności do organizacji o nazwie Państwo Islamskie.
Dodatkowo media informują, że ofiarą padły dwie osoby narodowości szwedzkiej. Dziennikarze piszą, że ofiary zamachu miały na sobie szwedzkie koszulki piłkarskie.
Mecz Belgia – Szwecja rozpoczął się normalnie. Prawdopodobnie do organizatorów nie dotarła wcześniej informacja o zamachu. Do przerwy w tym meczu był remis 1:1.
[AKTUALIZACJA] Mecz po pierwszej połowie został przerwany! Do organizatorów dotarły bowiem informacje o tym, co się wydarzyło.