Czesław Michniewicz cały czas pozostaje na stanowisku selekcjonera, a w mediach aż roi się od spekulacji dotyczących jego następców. Teraz na giełdzie pojawił się kolejny, który – co ciekawe – przyznał, że jest otwarty na wszelkie rozmowy.
Głos ws. ewentualnego zwolnienia Czesława Michniewicza ze stanowiska selekcjonera głos zabrał prezes PZPN, Cezary Kulesza. Szef polskiej federacji piłkarskiej, w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty, był jednak dość oszczędny w słowach.
– Spokojnie, mam czas. Nie podam szczegółów kontraktu, bo umawialiśmy się, że to zostanie między zainteresowanymi stronami, ale na pewno decyzja zostanie podjęta w ramach czasowych, jakie przewiduje kontrakt selekcjonera – powiedział Kulesza.
Jaka jest więc przyszłość Michniewicza? Tego póki co nie wiadomo. W mediach pojawiają się jednak coraz to nowsze nazwiska potencjalnych następców obecnego selekcjonera.
Niespodziewany kandydat na miejsce Michniewicza. Przyznaje, że jest otwarty na rozmowy
O kogo chodzi? To Nenad Bjelica, chorwacki trener, który w przeszłości prowadził Lecha Poznań. Ostatnio był zatrudniony w ojczyźnie, w zespole NK Osijek, jednak od jakiegoś czasu pozostaje bezrobotny.
Bjelica udzielił wywiadu Piotrowi Koźmińskiemu z portalu WP Sportowe Fakty, w którym przyznał, że pozostaje otwarty na wszelkie rozmowy dotyczące pracy trenerskiej.
– Polska ma obecnie selekcjonera, więc byłoby nieelegancko mówić w takiej sytuacji, czy ta posada by mnie interesowała. Natomiast powiem tak: faktycznie, obecnie nie jestem nigdzie zatrudniony, a to oznacza, że jestem otwarty na wszelkie rozmowy. Z każdym – oświadczył były szkoleniowiec „Kolejorza”.
Rowniez jestem otwarty na propozycje. Prowadzilem 8 ligowa druzyne wywiewowo polomin siedlce. Jak tylko Czarek bedzie potrzebowac wsparcia by zajac sie reprezentacja smialo moge objac stanowisko.Nadmienie, ze nie jestem aktualnie nigdzie zatrudniony, a to oznacza, ze jesem otwarty na wszelkie rozmowy z poteznym PZPN’em ba „z kazdym”.