Adrian Mierzejewski, były reprezentant Polski, udzielił wywiadu dla serwisu TVP Sport. Podczas rozmowy ujawnił, na bazie swoich informacji, którzy trenerzy odmówili objęcia reprezentacji Polski.
Reprezentacja Polski wciąż pozostaje bez szkoleniowca. Czesław Michniewicz rozstał się z PZPN wraz z końcem grudnia, gdy wygasła jego umowa. Federacja prowadzi rozmowy z jego następcami, jednak na ten moment brak efektów.
Wydawało się, że drużynę może objąć Roberto Martinez, jednak brytyjskie media donoszą, że Hiszpan właśnie dogadał się ws. przejęcia reprezentacji Portugalii. Oznacza to, że jeden z najmocniejszych kandydatów odpadł z wyścigu.
Głos ws. obsadzenia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski zabrał Adrian Mierzejewski. Piłkarz-obieżyświat udzielił wywiadu dla serwisu TVP Sport, w którym powiedział, którzy szkoleniowcy – na bazie jego informacji – odmówili PZPN.
Reprezentacja Polski wciąż bez trenera. Kto odmówił PZPN?
– Nasi zawodnicy, szczególnie ci młodzi, potrzebują kogoś z dobrym CV, z doświadczeniem. Paszport nie jest najważniejszy, choć moim zdaniem powinniśmy postawić na zagranicznego trenera, który był już na dużym turnieju i dostałby trochę czasu – powiedział „Mierzej”.
To jednak nie koniec. Piłkarz przyznał bowiem, że z jego informacji wynika, iż niektórzy trenerzy już odmówili PZPN ws. przejęcia reprezentacji Polski.
– Wiem, że wiele CV trafiło do PZPN. Też nie wszyscy chcą przejąć naszą reprezentację. Są holenderscy trenerzy, którzy dostali telefon od związku, ale odmówili po obejrzeniu naszych spotkań. Nie wszyscy chcieliby pracować z Polską – powiedział.
Kogo miał na myśli Mierzejewski mówiąc o „holenderskich trenerach”? Niektórzy uważają, iż mogło chodzić o Philipa Cocu, byłego piłkarza PSV Eindhoven oraz FC Barcelony, który obecnie pracuje z Vitesse Arnhem.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Bartłomiej Drągowski bohaterem Spezii! Jeszcze niedawno wyjeżdżał karetką ze stadionu
- Lech Poznań będzie miał nowego napastnika. Grał w Juventusie i Empoli [WIDEO]
- Hamulić blisko transferu, ale to nie koniec. Czeka go wielki zaszczyt