Cezary Kulesza w końcu zabrał głos w sprawie ewentualnego odejścia Fernando Santosa. Sternik polskiej piłki nożnej wydał jasny i mocny komunikat.
W polskiej piłce nie ma ostatnio spokoju. Kolejne afery wybuchają niemal w każdym tygodniu, co przekłada się na fatalną atmosferę wokół naszej reprezentacji. Dzisiejsza afera była jednak chyba najgrubsza, ponieważ mogło się okazać, że zaledwie po pół roku mogliśmy stracić selekcjonera.
Media od niedzielnego poranka zaczęły bowiem informować, że Fernando Santos jest bliski podpisana kontraktu w lidze Arabii Saudyjskiej. Dokładnie w klubie Al-Schabab.
Polski Związek Piłki Nożnej odniósł się do tej sprawy w okolicach niedzielnego południa. W mediach społecznościowych mogliśmy przeczytać bardzo lakoniczny komunikat. Jego całość zamieszczamy poniżej.
– Selekcjoner przebywa aktualnie na urlopie. Tydzień temu był w Polsce na meczu Superpucharu Raków – Legia i nie było z jego strony żadnych sygnałów odnośnie zmiany jego planów zawodowych – przekazał PZPN.
Po kilku godzinach do całej afery odniósł się wreszcie Cezary Kulesza. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wydał dużo bardziej konkretny i mocny komunikat, niż w południe zrobiła to federacja.
– Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry. Mam krótką wiadomość od trenera Santosa dla wszystkich kibiców reprezentacji Polski: „Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę na Wasze wsparcie w walce o Mistrzostwa Europy!” – napisał Kulesza.
Nieprawdą są doniesienia medialne o tym, że Fernando Santos zamierza zrezygnować z prowadzenia naszej kadry.
Mam krótką wiadomość od trenera Santosa dla wszystkich kibiców reprezentacji Polski: „Mam ważny kontrakt z drużyną narodową i nic w tej sprawie się nie zmieniło. Liczę…
— Cezary Kulesza (@Czarek_Kulesza) July 23, 2023