Fernando Santos został zwolniony. Selekcjoner rodem z Portugalii, który przy naszej kadrze popracował zaledwie od stycznia, dziś pożegnał się ze swoim stanowiskiem. Kto teraz poprowadzi naszą reprezentację? Znany dziennikarz podał inicjały nowego selekcjonera.
To miał być trener na lata. Gdy ogłaszano, że Fernando Santos obejmie stery w reprezentacji Polski mówiono, że poprowadzi naszą drużynę narodową nie tylko w eliminacjach do EURO i domyślnie na samym turnieju, ale również w eliminacjach do Mundialu 2026.
Ten długofalowy plan zakończył się po niespełna ośmiu miesiącach. Katastrofalne wyniki w eliminacjach, porażki z Czechami, Mołdawią i Albanią oraz dopiero czwarte miejsce w grupie sprawiły, że Portugalczyk musiał pożegnać się z pracą. Znów więc musimy szukać nowego szkoleniowca.
Czasu jednak wiele nie ma. Kolejne mecze kadry już w połowie października, ale powołania na te spotkania trzeba wysłać pod koniec września. To sprawia, że termin wyboru nowego selekcjonera skraca się ekstremalnie – nawet do zaledwie jednego tygodnia. Jest więc niemal pewne, że następcą Santosa będzie Polak.
Kto nim będzie? Zdaniem Samuela Szczygielskiego, znanego i dobrze poinformowanego dziennikarza z portalu Meczyki.pl nowy selekcjoner nosi inicjały „MP”. To może wskazywać na dwóch faworytów – Michała Probierza i Marka Papszuna.
Nowym selekcjonerem na 99% zostanie MP.
— Samuel Szczygielski (@SamSzczygielski) September 13, 2023
Dziś wydaje się, że bliżej jest Michał Probierz. On doskonale zna się z Cezarym Kuleszą, w końcu obaj panowie osiągali największe sukcesy w historii Jagiellonii Białystok. Do tego Michał Probierz jest obecnie trenerem reprezentacji Polski do lat 21. W tym miejscu należy dodać, że jego podopieczni zaczęli eliminacje od dwóch zwycięstw.