Robert Lewandowski udzielił pomeczowego wywiadu TVP Sport. Podczas rozmowy użył słów, które niektórzy odczytują jako afront wobec strategii Czesława Michniewicza.
Żegnamy się z mundialem. Nasz zespół uległ Francji 1-3 w starciu rozgrywanym w ramach 1/8 turnieju w Katarze. Był to jednak dużo lepszy mecz naszego zespołu niż np. ten przeciwko Meksykowi i Argentynie.
Polacy grali z polotem, ofensywnie, a w pierwszej części gry kilka razy napędzili Francuzom stracha. Ostatecznie musieliśmy uznać wyższość mistrzów świata, jednak – co podkreśla wielu ekspertów – wstydu nie było.
Po końcowym gwizdku sędziego przed kamerami TVP Sport stanął Robert Lewandowski. Polak udzielił pomeczowego wywiadu, w którym zdecydował się na odważną wypowiedź.
Lewandowski uderzył w Michniewicza? Jak odczytywać te słowa?
Podczas rozmowy z dziennikarzem TVP Sport Lewandowski wypowiedział słowa, które można odczytywać jako krytykę stylu gry naszej kadry w poprzednich spotkaniach. „Lewy” podkreślił bowiem, że reprezentacji Polski potrzebna jest „radość z gry”.
Dodał także, iż w sytuacji, gdy nasza drużyna gra ultra defensywnie, co obserwowaliśmy np. w meczu z Argentyną, radości w drużynie nie ma. Co innego dziś, gdy rozgrywamy takie spotkanie, jak przeciwko Francuzom.
– Do kolejnego mundialu jeszcze daleka droga. Potrzebna jest radość z gry, nawet w niedalekiej przyszłości. Gdy próbujemy atakować jest inaczej, gdy gramy defensywnie tej radości nie ma – powiedział wprost Robert Lewandowski, co niektórzy odebrali jako afront wobec strategii Czesława Michniewicza, który przez cały mundial stosował defensywny styl gry.
𝐀𝐥𝐚𝐫𝐦𝐮𝐣𝐚̨𝐜𝐚 𝐰𝐲𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳́ 𝐑. 𝐋𝐞𝐰𝐚𝐧𝐝𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨:
„Do kolejnego mundialu jeszcze daleka droga. Potrzebna jest radość z gry, nawet w niedalekiej przyszłości. Gdy próbujemy atakować jest inaczej, gdy gramy defensywnie tej radości nie ma.” #Mundialove pic.twitter.com/8NeiYW094A
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 4, 2022
Takiego popisu i żenady, dawno nie oglądałam. Obiecanki Lewego przeszły do Historii.
Zobacz „lewy” jak się dotrzymuje obietnice naszej drużyny.
Ja obiecałam sobie i twojej ” przez ciebie” zhańbionej drużynie, że ogolę swoje włosy na łyso. Dotrzymałam słowa. Włosy moje odrosną, ale twoje obietnice, twoim fanom, i to ze ja tez jestem Polka a ty naszym znanym zawodnikiem,- zostaną tylko długa Historia. Już nikomu nie powiem, tu gdzie mieszkam, że jestem twoja fanką. Graj dalej i wbijaj bramki na pokaz- innym drużynom i walcz o złota piłkę. Nigdy jej nie otrzymasz, jak tak będziesz nosa zadzierał. Wielu liczyło dziś na Finał naszej drużyny.
TERAZ TO JA BEDE HITEM TWOJEGO UPADKU z na LYSO ogolona głową. Tak właśnie sie czuje, jeśli będziesz widział moja głowę, bo juz nie wlosy, które mogły spokojnie dalej rosnąć.,- pomyśl o swoim upadku.
Odwaga i honor oraz obietnice, to cos cenniejszego, niż „spierdzenie” tylu bramek. Gra się zespołowo, nie samemu. Zapamiętaj to, bo wielu na ciebie liczyło, tak samo jak i koledzy którzy powinni cię porządnie skopać.
Tyś jest chora nikt nie kazał ci golić głowy a Lewandowski naprawdę zagrał dobry mecz i nikomu nie obiecał że wygramy.
Powiedz prawdę że łysiejesz i nie opowiadaj bzdur.