„Przegląd Sportowy”, piórem Antoniego Bugajskiego, przekazuje szokujące informacje dotyczące naszej kadry. Chodzi o zgrzyt pomiędzy Czesławem Michniewiczem a Robertem Lewandowskim, do którego miało dojść w Katarze.
Po zakończonym meczu z Francją piłkarze reprezentacji Polski wypowiadali się w dość jednoznaczny sposób. Robert Lewandowski, Piotr Zieliński, a nawet młodziutki Jakub Kamiński, zgodnie przyznawali, że defensywna taktyka, którą prezentowała nasza drużyna podczas turnieju, nie dawała radości z gry.
Teraz szokujące informacje przedstawia „Przegląd Sportowy”. Dziennikarz popularnego sportowego pisma, Antoni Bugajski, pisze o zgrzycie pomiędzy Czesławem Michniewiczem a Robertem Lewandowskim, do którego miało dojść w Katarze.
– Udało nam się ustalić, że na jednej z odpraw – już po dwóch meczach, gdy ważyły się losy wyjścia z grupy, selekcjoner powiedział piłkarzom, że wspólnie z Robertem Lewandowskim ustalił zasady podziału specjalnej premii, którą drużynie osobiście obiecał premier polskiego rządu Mateusz Morawiecki – napisał Bugajski.
Lewandowski i Michniewicz na wojennej ścieżce?
Premier Morawiecki podobno obiecał piłkarzom, że za awans z grupy otrzymają kwotę rzędu kilkudziesięciu milionów złotych do podziału. – Według naszych informacji Michniewicz powiadomił piłkarzy, że zgodnie z umową 10 mln zł z całej kwoty zostanie przeznaczone dla ludzi ze sztabu – pisze Bugajski.
Wtedy, według informacji „PS”, miał zaprotestować Lewandowski, który podkreślił, że ustalenia były inne. Zdaniem „Lewego” dla sztabu reprezentacji miała zostać przekazana kwota w wysokości 5 milionów złotych.
– Nie wiemy, w jaki sposób spór został rozstrzygnięty, ale trudno zakładać, że wpłynął korzystnie na relacje trenera z przynajmniej kilkoma liderami kadry – twierdzi Antoni Bugajski. Cały tekst TUTAJ.
Grubo.
„Według naszych informacji, Michniewicz powiadomił piłkarzy, że zgodnie z umową 10 mln zł z całej kwoty zostanie przeznaczone dla ludzi ze sztabu.
Wtedy zaprotestował Lewandowski, stwierdzając, że ustalenia między nimi były inne – dla sztabu miało iść tylko 5 mln zł.” https://t.co/UlIIpahWtg
— Filip Zieliński (@FilipZielinski_) December 5, 2022