Michał Trela, polski dziennikarz sportowy, przytoczył na Twitterze wypowiedź swojego niemieckiego odpowiednika. Dotyczy ona występu reprezentacji Polski z Arabią Saudyjską.
Spotkanie Polski z Arabią Saudyjską odbiło się szerokim echem nie tylko w Polsce. Michał Trela, polski dziennikarz, przytoczył na swoim Twitterze wypowiedź jednego z niemieckich żurnalistów zajmujących się tematyką piłkarską.
Okazuje się, że dziennikarz również oglądał mecz biało-czerwonych i przeżył niemałe zaskoczenie. Chodzi o styl gry naszej drużyny narodowej, która prezentowała dość defensywną taktykę.
Tobias Escher, bo tak nazywa się niemiecki dziennikarz, nie mógł się nadziwić, dlaczego Czesław Michniewicz zdecydował się na taki, a nie inny sposób gry na boisku.
Niemiecki dziennikarz zwrócił uwagę na styl gry naszej kadry. Przyznał, że nie tego się spodziewał
– Moje oczekiwania wobec Polski już przed turniejem były niskie, ale, że spędzi większość meczu z 51. zespołem rankingu ustawiona 6-3-1 we własnym polu karnym, to się nie spodziewałem – powiedział Escher cytowany przez Michała Trelę.
– Piotr Zieliński miał więcej kontaktów w swoim polu karnym niż rywala. Saudyjczycy mogli wygrać, mieli wyższe xg, a przede wszystkim rozdzielone na cały mecz, podczas gdy Polska atakowała tylko między 65. a 85. minutą. Ale Saudyjczycy swoje xg zużyli widać w meczu z Argentyną – dodał.
„Piotr Zieliński miał więcej kontaktów w swoim polu karnym niż rywala. Saudyjczycy mogli wygrać, mieli wyższe xg, a przede wszystkim rozdzielone na cały mecz, podczas gdy Polska atakowała tylko między 65. a 85. minutą. Ale Saudyjczycy swoje xg zużyli widać w meczu z Argentyną”
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) November 27, 2022
A ja nie mogłem się nadziwić jak czterokrotni mistrzowie świata dostali lanie od Japonii 🤭