Niesamowity czas przeżywa Sebastian Szymański. Urodzony w Białej Podlaskiej ofensywny pomocnik jest absolutną gwiazdą Fenerbahce oraz całej ligi tureckiej. Jego transfer do większego klubu wydaje się być nieunikniony. Były gracz Legii wzbudza zainteresowanie wielu gigantów europejskiego futbolu. Padły trzy konkretne nazwy.
W bieżącym sezonie Süper Lig Szymański strzelił dziewięć goli i zanotował dziewięć asyst. Fenerbahce traci do liderującego Galatasaray ledwie dwa punkty, więc walka o mistrzostwo kraju zapowiada się na pasjonującą. Kiedy sezon dobiegnie końca, po Szymańskiego ustawi się kolejka chętnych.
24-latek rozsądnie prowadzi swoją karierę. Każdy jego krok jest przemyślany. Najpierw w ramach wypożyczenia zamienił Dinamo Moskwa na Feyenoord, a gdy tam rozegrał fantastyczny rok, zdecydował się opuścić Rosję na rzecz Turcji. Były gracz Legii dobrze wie, że z Fenerbahce jest bardzo blisko do tej największej piłki.
Usługami Szymańskiego interesują się największe tuzy w Europie. Turecki „Fanatik” już jakiś czas temu informował, że nieszablonowy pomocnik znalazł się w na radarze Tottenhamu. Jak się okazuje, nie tylko „Koguty” bacznie obserwują poczynania wielokrotnego reprezentanta Polski.
Jak donosi znany w Anglii portal „TeamTalk”, Szymański trafił też do notesu skautów Arsenalu Londyn oraz Manchesteru United. Mówi się, że Fenerbahce nie odda jednej ze swoich największych gwiazd za mniej niż 30 milionów euro.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Obrzydliwe pokłosie słabej formy Kacpra Tobiasza. Hejt spada na jego bliskich
- Był królem strzelców el. Ligi Mistrzów. Teraz przechodzi do Wisły Kraków
- LKE: Legia za burtą. Bolesna porażka warszawiaków z Molde [WIDEO]