Polak wrócił do Charlotte FC i od razu strzelił gola. W nocy z soboty na niedzielę (polskiego czasu) Karol Świderski znów zagrał z MLS i z rozgrywkami przywitał się trafieniem z rzutu karnego.
Karol Świderski kilka tygodni zmienił klub. Dobiegło bowiem końca jego wypożyczenie do Hellas Werona, gdzie występował od zimy 2024 roku. W jednej ze słabszych drużyn Serie A i sezon ligowy zakończył z jedynie dwoma trafieniami.
Włosi więc go nie wykupili, a sam zawodnik powrócił do Stanów Zjednoczonych. MLS gra nieprzerwanie, ale reprezentant Polski dostał trochę wolnego po zakończeniu EURO 2024. Tym samym po raz pierwszy wystąpił 21 lipca w meczu z Austin FC.
W tym meczu Karol Świderski zdobył gola w 33.minucie. Było to trafienie z rzutu karnego. Zrobił to w zupełnie innym stylu niż kilka tygodni temu na EURO 2024 Robert Lewandowski. To może być kolejny przyczynek do tego, czy czasem nie warto zmienić wykonawcę „jedenastek” w reprezentacji Polski.
Wszystko możecie zobaczyć na poniższym wideo od 1:52. Dla Karola Świderskiego był to oczywiście pierwszy gol w tym sezonie MLS. Całe spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Przyszłość reprezentanta Polski wciąż nie jest znana. Karol Świderski wrócił co prawda do Charlotte FC, ale pojawiają się informacje, że wciąż może zmienić klub. Niewykluczony jest ponowny transfer do Serie A.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Trybuny oszalały, piękny gol z woleja! On musi grać w reprezentacji Polski [WIDEO]
- Szykuje się hitowy transfer! Bartosz Slisz może trafić do Serie A
- Jacek Góralski twierdzi, że mógł zostać powołany na EURO 2024. Zabrakło bowiem tylko jednej rzeczy