Lech Poznań oszukany w meczu z Jagiellonią? Ten screen mówi wszystko

Data:

PKO BP Ekstraklasa. Duża kontrowersja w meczu Lech Poznań – Jagiellonia Białystok. Spotkanie, które przyniosło mnóstwo emocji i zwrotów akcji, ostatecznie zakończyło się remisem 3:3. Decydujący był rzut karny podyktowany dla Jagiellonii w doliczonym czasie gry. Tu jednak pojawia się problem, bo z tą decyzją wiąże się pewna kontrowersja.

Wyjaśnijmy na początku. Rzut karny dla białostoczan był całkowicie oczywisty i dziwimy się panu sędziemu Sylwestrzakowi, który do podjęcia decyzji potrzebował analizy VAR. Alan Czerwiński bowiem w swoim polu karnym pociągał za koszulkę gracza Jagiellonii tak sugestywnie, że nieomal mu jej nie zdjął.

Gdzie więc leży problem? Ano w tym, że kilkadziesiąt sekund wcześniej (w tej samej akcji) przez zawodnika Jagiellonii faulowany był Kristoffer Velde. Sytuacja wydawała się ewidentna. Sędzia Sylwestrzak mimo, że był doskonale ustawiony, przodem do całej sytuacji, to przewinienia nie odgwizdał.

Nie pomógł również VAR. Tłumaczy to Łukasz Rogowski, który na platformie X (dawniej twitter) prowadzi popularny profil Zawód Sędzia. Jego zdaniem wideo weryfikacja nie mogła cofnąć się tak daleko, mimo, że wszystko działo się w ramach jednej akcji.

Lech Poznań może mieć pretensje do sędziego? Ten screen mówi bardzo dużo

Chodzi dokładnie o tę sytuację. Poniżej zamieszczamy screen z profilu Zawód Sędzia.

Lech Poznań Jagiellonia kontrowersja

Internauci od razu jednak zauważyli jedną rzecz. Bowiem zaledwie dzień wcześniej, w poniedziałkowym meczu PGE FKS Stal Mielec – Warta Poznań (0:1) pierwszy gol dla Warty został wycofany przez VAR. Dlaczego? Otóż w wcześniej, w tej samej akcji faulowany był gracz Stali. Trzeba jednak oddać, że po faulu na Velde akcja Jagiellonii trwała dłużej, niż przywołana akcja Warty.

Co myślicie o tej sytuacji? Jaka jest Wasza opinia na ten temat?

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE