Hiszpański dziennikarz nie zostawił suchej nitki na „Lewym”. „Ale to wstyd”

Data:

Tomas Roncero, dziennikarz hiszpańskiej gazety AS, skomentował zachowanie Roberta Lewandowskiego w meczu z Espanyolem Barcelona. Żurnalista nie zostawił na „Lewym” suchej nitki.

W Hiszpanii wciąż wybrzmiewają echa meczu pomiędzy FC Barceloną, a jej lokalnym rywalem – Espanyolem. Spotkanie zakończyło się remisem 1-1. Gola tym razem nie zdobył Robert Lewandowski.

Jednym z głównych bohaterów meczu był sędzia Mateu Lahoz, który pokazał dwie czerwone oraz kilkanaście żółtych kartoników. Czerwonych kartek mogło być jeszcze więcej, ale z jednej, po analizie VAR, arbiter się wycofał. We wspomnianej sytuacji udział brał Robert Lewandowski, o czym więcej TUTAJ.

Cała sytuacja była kontrowersyjna, ponieważ Lewandowski upadając na murawę został kopnięty w głowę przez gracza Espanyolu Barcelona – Cabrerę. Sędzia Lahoz sprawdził jednak sytuacją na VAR i uznał, że pierwotnie pokazany czerwony kartonik należy cofnąć. Głos ws. tego zdarzenia zabrał dziennikarz AS – Tomas Roncero.

Tomas Roncero bezlitosny dla Lewandowskiego

Zdaniem Roncero sędzia Lahoz, anulując czerwoną kartkę dla Cabrery, postąpił słusznie. Jednocześnie dziennikarz zganił Lewandowskiego zarzucając mu symulowanie przy całym zdarzeniu.

Czerwona kartka dla Cabrery dyskredytuje Mateu (Lahoza – przyp. red.). Nawet go nie ruszył, ale to wstyd, jak Lewandowski udaje – napisał dziennikarz na Twitterze. – Gol przeciwko fanom Lewandowskiego. Nic nie strzelił i pewnego dni będzie musiał odsiedzieć wykluczenie w trzech meczach. Cóż za miły sposób na pożegnanie roku – dodał Tomas Roncero.

WYBRANE DLA CIEBIE