Niestety, tragicznie zakończyły się poszukiwania młodego i utalentowanego piłkarza. W poszukiwania zaangażowanych było wiele osób. Ostatecznie jego ciało znaleziono przy torach kolejowych.
Sprawą zaginięcia Alvaro Prieto żyła cała Hiszpania. Młody piłkarz Cordoby zaginął w miniony czwartek – 12 października. Od tego czasu nie było z nim kontaktu, a jego bliscy rozpoczęli poszukiwania.
Niestety zakończyły się one tragicznie. W poniedziałek (16 października) ciało Alvaro Prieto znaleziono pomiędzy dwoma wagonami, które stały pod mostem na stacji Santa Justa w Sewilli. Martwego piłkarza odkrył reporter Alberto Catalan podczas nagrywania porannych wiadomości.
Kulisy całej sprawy są makabryczne. Kamery w pobliżu stacji utrwaliły ostatnie chwile Prieto, który w czwartek świętował z przyjaciółmi, a następnie ok. 7.15 opuścił lokal i udał się dworzec kolejowy. Po drodze wysłał wiadomość do rodziców: „Idę na stację”.
Oświadczenie wydał już klub Cordoba. – Zgodnie z wolą rodziny klub ograniczy się jedynie do oficjalnego oświadczenia. W imieniu klubu dziękujemy wszystkim za zrozumienie w tym trudnym czasie oraz okazanie szacunku i miłości. Spoczywaj w pokoju, Alvaro – przekazał w komunikacie hiszpański klub.
Sekcja zwłok wykazała, że młody piłkarz zginął porażony prądem. Prawdopodobnie chciał „na gapę” dostać się do pociągu.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Probierz nie chciał go powołać. Teraz Polak zabłysnął piękną asystą [WIDEO]
- To wideo jest hitem! Tak Probierz motywował piłkarzy w przerwie meczu z Mołdawią [WIDEO]
- Kibice Chelsea zacierają ręce! Mudryk wraca do formy, strzelił pięknego gola dla Ukrainy [WIDEO]