Renard i Urban odpadają. Pozostało już tylko trzech kandydatów

Data:

Choć ten serial trwa już tak długo, że wydaje się niekończący, to jednak już wkrótce powinniśmy zobaczyć wielki napis „THE END”. Wszystko wskazuje bowiem na to, że za kilka, maksymalnie kilkanaście dni powinniśmy poznać nazwisko nowego selekcjonera reprezentacji Polski.

Z najnowszych informacji wynika, że na placu boju pozostało już tylko trzech kandydatów. Ogłoszony wczoraj przez portal meczyki.pl – Steven Gerrard – oraz „grani” już wcześniej Paulo Bento i Vladimir Petković. Wszyscy mają bardzo dobre CV i ze wszystkimi miał już kontaktować się PZPN.

Zwolennikiem tego ostatniego na pewno nie jest Zbigniew Boniek. – Czy Petković jest dobry? Ja go znam na co dzień, bo mieszkał obok mnie. Był trenerem Lazio. Mi się wydaje, że nie jest to trener dla reprezentacji Polski – przyznał Zbigniew Boniek w programie „Transferowy Młyn”.

Z kolei Paulo Bento w grudniu rozstał się z Koreą Południową. Portugalczyk ma 53 lata i z tą kadrą dotarł do 1/8 finału katarskiego turnieju. Przegrał w meczu z Brazylią (1:4), w 57. spotkaniu czteroletniej kadencji. Co ciekawe, podczas Mundialu w 2002 roku, jako piłkarz, grał przeciwko reprezentacji Polski.

Jest jeszcze Steven Gerrard. O tym, że jest on bardzo poważnie rozważany przez Cezarego Kuleszę dowiedzieliśmy się wczoraj. Jego głównym atutem jest kariera piłkarska, choć trenerska, jak na tak młodego szkoleniowca, jest naprawdę niezła. Anglik prowadził już bowiem Glasgow Rangers (mistrzostwo Szkocji) oraz Aston Villę. Z tego drugiego klubu został zwolniony jesienią 2022 roku.

Kogo ostatecznie wybierze Cezary Kulesza? – Dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że obojętnie jaki trener będzie wybrany, to 50 proc. społeczeństwa będzie za, a drugie 50 proc. przeciw. Nie ma nazwiska, które by zmonopolizowało cały świat piłkarski, obojętnie, kogo wybierzemy – skomentował Zbigniew Boniek.

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE