PZPN podał dziś informację o przedłużeniu umowy sponsorskiej z PKN Orlen. Oznacza to, że polska federacja piłkarska nadal będzie mocno wspierana przez Spółkę Skarbu Państwa.
– Polski Związek Piłki Nożnej ma przyjemność poinformować, że umowa z PKN ORLEN została przedłużona. Koncern przez blisko cztery lata będzie Sponsorem Generalnym polskiej piłki nożnej, jedenastu reprezentacji narodowych – w tym kadry A mężczyzn – oraz Sponsorem Tytularnym rozgrywek piłkarskich – m.in. Ekstraligi kobiet, Pucharu Polski kobiet oraz ePucharu Polski – napisano w oficjalnym komunikacie dostępnym na profilu Łączy nas Piłka.
Głos zabrał również Sekretarz Generalny PZPN, Łukasz Wachowski, który podkreślił, że umowa z PKN Orlen to potwierdzenie, że reprezentacja pomaga sponsorom realizować cele biznesowe.
– Liczby mówią same za siebie. Piłka nożna wyzwala w kibicach ogromne emocje. Każdy żyje zwłaszcza meczami seniorskiej reprezentacji mężczyzn, która jest najpopularniejszą drużyną w kraju, drużyną wszystkich Polaków. Przedłużenie współpracy z firmą PKN ORLEN jest potwierdzeniem tego, że inwestycja w kadrę narodową pozwala realizować naszym sponsorom stawiane cele biznesowe, a PZPN postrzegany jest jako solidny partner, z którym warto związać się na długie lata – powiedział przedstawiciel związku.
Wielka kasa dla PZPN?
Dzisiejsze doniesienia są potwierdzeniem tego, co kilka tygodni wcześniej mówił Mateusz Borek. Dziennikarz mówił wówczas, że na bazie umowy sponsorskiej z Orlenem PZPN otrzyma wielki zastrzyk gotówki.
– Ja słyszę, że koncern państwowy szykuje potężną umowę dla PZPN na naprawdę znaczącą sumę ponad 100, może nawet ponad 150 mln zł – mówił wówczas dziennikarz.
Borek przyznawał, że środki, które PZPN otrzyma od państwowego koncernu pozwolą na zatrudnienie dobrego i dobrze opłacanego szkoleniowca.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Legia straci swojego gwiazdora. Josue jedną nogą poza klubem!
- Japończyk gra w Zagłębiu Lubin. Zdziwiła go jedna rzecz. „U nas to normalne”
- Boniek otrzymał telefon od znanego zagranicznego trenera. „Miałbym szansę?”