Jewhen Konoplyanka, piłkarz Cracovii Kraków, postanowił ocenić polską ekstraklasę. Jego wypowiedź jest jednak dość zaskakująca.
Jewhen Konoplyanka trafił do naszej ligi w sezonie 2021/2022. Ukrainiec wzmocnił Cracovię, a jego transfer był dość zaskakujący. Wszak do polskiej ekstraklasy rzadko trafia zawodnik z tak bogatym CV.
Konoplyanka w swojej piłkarskiej karierze reprezentował bowiem barwy m.in. Sevilli oraz Schalke 04 Gelschenkirchen. Rozegrał również 86 spotkań w reprezentacji Ukrainy, w których zdobył 21 bramek.
Z drugiej strony Konoplyanka najlepsze lata miał już za sobą. Wcześniej występował w Szachtarze Donieck, jednak przygody z tym zespołem z pewnością nie zaliczy do wybitnie udanych. Można było więc przeczuwać, że Ukrainiec naszej ligi nie zwojuje.
Konoplyanka o sile polskiej ekstraklasy. Zdumiewająca opinia
Tymczasem Konoplyanka w Cracovii Kraków prezentuje się przyzwoicie. W tym sezonie zaliczył w pasiastej koszulce łącznie 13 spotkań i trzy razy wpisywał się na listę strzelców. Byłoby ich więcej, jednak początek sezonu stracił przez kontuzję.
Niedawno Ukrainiec pokusił się o ocenę siły polskiej ligi. Jego wypowiedź opublikował na Twitterze bloger BuckarooBanzai, który śledzi na bieżąco futbol na Ukrainie – również podczas konfliktu zbrojnego. Konoplyanka zdecydował się na dość nietypową wypowiedź, która może zaskoczyć fanów polskiej ekstraklasy. Dlaczego? Sami zobaczcie.
– Dla mnie Ekstraklasa to top 6 lig w Europie. Są te ligi topowe, a zaraz pod nimi jest Polska. Na równi z Belgią. W Polsce gra się defensywnie, a nasza drużyna jest tego najlepszym przykładem. Tu nikt nie myśli, by wygrać 2, 3, 4 do 0. Ważne, by nie stracić, a może coś w przodzie się zdobędzie. Lepiej wygrać 1-0. Oni się tym cieszą, trener też – powiedział piłkarz.
Z jednej strony jest to więc ocena brutalna, a z drugiej… chyba jednak nieco przesadzona. A jakie jest Wasze zdanie?
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Zaskakujący kandydat na selekcjonera Polaków. Berg może objąć zespół po Michniewiczu
- FC Barcelona nie dokona hitowego transferu! Pomocnik wybrał inną ofertę
- To nowy dyrektor reprezentacji? Mateusz Borek ujawnia!