Motor Lublin to klub, który potrafi zaskoczyć. Jeszcze wczoraj wszystkie media informowały, że praca Goncalo Feio nie będzie kontynuowana, a dziś mamy prawdziwy zwrot akcji. Okazuje się bowiem, że Portugalczyk pozostaje na stanowisku.
Motor Lublin potrafi zogniskować na sobie uwagę. Tylko w tym roku wybuchło tam kilka afer. Przypomnijmy bowiem, że trener Feio potrafił nakrzyczeć na rzeczniczkę prasową, rzucić kuwetą na dokumenty w prezesa klubu i trafić go w ten sposób, że ten musiał być hospitalizowany.
Na boisku było jednak dobrze. Drużyna, która jeszcze wczesną jesienią była w strefie spadkowej drugiej ligi, sezon zasadniczy zakończyła na 6.miejscu. W barażach podopieczni Feio najpierw pokonali Kotwicę Kołobrzeg, a następnie w rzutach karnych lepsi byli od Stomilu Olsztyn. Tym samym awansowali do Fortuna 1 Ligi.
Wydawało się więc, że klub wreszcie zazna trochę spokoju. Nic jednak bardziej mylnego. Rankiem 1 lipca gruchnęła wiadomość, że umowa Goncalo Feio nie zostanie przedłużona i w Motorze zaczynają poszukiwania nowego trenera. Za Portugalczykiem wstawili się jednak piłkarze. Sytuacja była napięta do tego stopnia, że trzeba było odwoływać zaplanowany na sobotę sparing z Górnikiem Łęczna.
Minęła doba i wszystko wróciło do stanu z 30 czerwca. To znaczy, Goncalo Feio nadal będzie trenerem Motoru Lublin. Klub o wszystkim poinformował już w specjalnym oświadczeniu.
Po sprawdzeniu wszystkich kropek i przecinków w umowie możemy z dumą ogłosić, że Trener Gonçalo Feio zostaje na kolejny sezon z Motorem! ????????#FEIO2024 pic.twitter.com/lAPlCVdE57
— Motor Lublin (@MotorLublin) July 2, 2023
Z lakonicznego wpisu na Twitterze wynika, że Portugalczyk przedłużył kontrakt o rok. Do czerwca 2024 roku.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Igrzyska Europejskie. Ależ to jest widowiskowy sport! Mamy medal w teqballu [WIDEO]
- Strzelał gole dla Barcelony i Chelsea. Teraz może trafić do więzienia!
- Wielki transfer wewnątrz Premier League. Z Chelsea do Arsenalu za ogromną kwotę!
- Polski talent z USA znowu strzelił gola. Przyjęcie i bramka, coś pięknego! [WIDEO]