23 lata doszło do jednej z najsłynniejszych walk w historii boksu. 20 października 2000 roku „Bestia” Mike Tyson zmierzył się z nieobliczalnym Andrzejem Gołotą. Tego, w jakich okolicznościach zakończy się ten pojedynek nie spodziewał się nikt. Po latach Tyson postanowił wrócić wspomnieniami do tamtych dni.
Dla marketingowców było to prawdziwy „samograj”. Było to starcie dwóch kontrowersyjnych pięściarzy, po których w ringu można było się spodziewać właściwie wszystkiego. W 1996 roku Gołota w epickich bojach z Riddickiem Bowe dwukrotnie został zdyskwalifikowany za ciosy poniżej pasa, by rok później już w pierwszej rundzie przegrać z Lennoxem Lewisem. Z kolei Mike Tyson w 1997 roku trwale zapisał się w historii odgryzając ucho Evanderowi Holyfieldowi.
Sama walka Gołota – Tyson trwała jednak tylko dwie rundy i jak można przewidywać, skończyła się skandalem. Gołota nie wyszedł do trzeicej rundy, mimo tego, że jego trener Al Certo chciał go do tego zmusić siłą. Szkoleniowiec chciał mu nawet wepchnąć siłą ochraniacz do ust, ale ten go odepchnął i powiedział sędziemu, że rezygnuje. Chwilę później udał się do szatni, a po drodze rozwścieczeni kibice rzucali w niego czym popadnie.
– Po walce Gołota twierdził, że zrezygnował, bo po moich uderzeniach głową czuł się skołowany, ale prawda była taka, że stchórzył. Był jednym z tych kolesi, na których silna presja działa tak, że po prostu dostają świra. Następnego dnia żona zawiozła go do szpitala, gdzie okazało się, że ma wstrząs mózgu i pękniętą lewą kość policzkową, w którą trafiłem, kiedy posłałem go na deski pod koniec pierwszej rundy – pisał kilkanaście lat później w swojej autobiografii Mike Tyson.
Kulisy walki Mike Tyson – Andrzej Gołota
On do swojego rekordu zwycięstwa z Gołotą jednak nie mógł wpisać. Po walce musiał poddać się badaniu antydopingowemu i okazało się, że w jego organizmie była marihuana. Jak wyznał po latach, „skręta” zapalił ze strachu przed Gołotą.
– Kiedy zobaczyłem Gołotę na ważeniu, spanikowałem. Był wielki i szalony, a na plecach miał duże czerwone krosty od sterydów. Wyglądał jak trędowaty. Co ja tu robię z tym wielkim świrem?, myślałem bez przerwy, leżąc w łóżku i próbując zasnąć – pisał Tyson.
Mike Tyson został zawieszony na 3 miesiące, a wynik walki został zmieniony z technicznego nokautu na korzyść Amerykanina na „no contest” (walka uznana za nieodbytą). Dodatkowo został ukarany wysoką grzywną.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- To już koniec! Piotr Zieliński odchodzi z Napoli. „To będzie jego nowy klub”
- Ból, krzyk i płacz. Wstrząsające nagranie z udziałem Neymara wyciekło do sieci [WIDEO]
- Wraca „stary” Krzysztof Piątek! Polak strzelił kolejne dwa gola w lidze tureckiej [WIDEO]