Krzysztof Stanowski boleśnie odgryzł się Kanałowi Sportowemu. „Ja bym zamykał”

Data:

Krzysztof Stanowski już za kilka dni otworzy swój nowy projekt – Kanał Zero. Nie zapomina jednak o swoim poprzednim miejscu pracy, a mowa oczywiście o Kanale Sportowym. Popularny „Stano” zamieścił bowiem bardzo wymowny wpis, w którym wbija „szpilkę” właśnie w kierunku Kanału Sportowego.

13 października Krzysztof Stanowski postanowił oficjalnie rozstać się z Kanałem Sportowym. „Fajnie było” – napisał na Instagramie. Niedługo później ogłosił, że zaczyna pracę nad nowym, całkowicie swoim i autorskim projektem. To Kanał Zero, który opublikował już pierwsze filmy, ale oficjalny start zapowiadany jest na 1 lutego.

Krzysztof Stanowski osiągnął już pierwszy, ogromny sukces. Mimo, że tak naprawdę Kanał Zero jeszcze oficjalnie nie ruszył, to ma już ponad 500 tysięcy subskrypcji. To „tylko” połowa mniej od tego, co obecnie posiada Kanał Sportowy. Projekt, w którym są Mateusz Borek, Tomasz Smokowski i Michał Pol z kolei nie przeżywa ostatnio dobrego czasu.

„Stano” jednak nie zapomina o starych wspólnikach. Ostatnio wbił im nawet niezłą szpilką pod jednym z postów na platformie X (dawniej twitter). Poszło bowiem o to, że w Kanale Zero, podobnie jak w Kanale Sportowym, mają być emitowane programy poranne – tzw. śniadaniówki.

Właśnie jeden z użytkowników portalu „X” zapytał o to Stanowskiego. Jego odpowiedź była jednoznaczna i trzeba przyznać – dość zaczepna: – Też nie wiem, po co dublować. Ja na ich miejscu bym zamykał – napisał Krzysztof Stanowski.

Kanał Zero ma wystartować 1 lutego. Z kolei Kanał Sportowy zmaga się z dużą utratą widzów. W styczniu (do dnia 23 stycznia) wyświetlenia programów Kanału Sportowego wynosiły jedynie 2,9 miliona. Dla porównania w tym samym okresie w zeszłym roku tych wyświetleń było prawie 20 milionów.

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE