Auć, to musiało zaboleć! Tomasz Lis mocno zgruzowany przez Krzysztofa Stanowskiego!

Data:

Krzysztof Stanowski na takie sytuacje tylko czeka. Tomasz Lis popełnił bowiem sporą wpadkę, bo na swojego twittera wrzucił filmik z fake newsowym opisem. Puścił więc dalej nieprawdziwą informację, a Stanowski szybko postanowił go sprostować. A wszystko rozbiło się o angielski Liverpool.

W ostatnią niedzielę odbył się Finał Pucharu Ligi Angielskiej. Liverpool zagrał z Chelsea i wygrał 1:0 po dramatycznym meczu i dogrywce. Sukces drużyny Juergena Kloppa jest tym większy, że niemiecki trener nie mógł skorzystać z wielu zawodników pierwszego składu, a w zamian miał do dyspozycji kilku juniorów. Mimo to pokonał Chelsea i wygrał Puchar Ligi Angielskiej.

Właśnie w tym temacie chciał „błysnąć” Tomasz Lis. Udostępnił film będą przekonanym, że przedstawia on przywitanie jednego z juniorów Liverpoolu przez uczniów szkoły, do której chodzi.

– Liverpool, mając kontuzjowanych 8 zawodników z podstawowego składu, wygrał wczoraj na Wembley puchar ligi, z 7 zawodnikami poniżej 20 roku życia. Dziś chłopców czekało w szkole miłe powitanie – napisał Tomasz Lis na platformie „X”.

Problem w tym, że osoba na filmie to nie był żaden piłkarz Liverpoolu. Był to bowiem Tadhg O’Donnell, który zdobył dla Irlandii złoty medal na Juniorskich Mistrzostwach Europy w boksie w 2022 roku.

Pomyłka, jaką popełnił Tomasz Lis, od razu wykorzystał Krzysztof Stanowski. Znany dziennikarz nie mógł bowiem powstrzymać się od wbicia szpilki Lisowi. – Nie, to film wrzucony dla beki. A ten chłopiec nie gra w Liverpoolu – napisał Krzysztof Stanowski.

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE