Liga Europy. To nie tak miało być. Dla Rakowa Częstochowa był to niezwykle ważny mecz, który w walce o awans z grupy trzeba było wygrać. Niestety, Sporting okazał się lepszy, choć duży wpływ na końcowy wynik miała decyzja sędziego z samego początku spotkania.
Przed czwartą kolejką sytuacja w grupie Rakowa była trudna. Mistrzowie Polski mieli na koncie tylko jeden punkt i potrzebowali zwycięstwa, żeby zachować szanse na awans z grupy Ligi Europy. Oczywiście cały czas, nawet w przypadku porażki, zachowując szansę na „spadek” do Ligi Konferencji Europy. To bowiem daje 3.miejsce w grupie, do którego Raków traci 3 „oczka”.
Wracając jednak do meczu ze Sportingiem. Początek nie był zły, Raków Częstochowa odważnie zaatakował, potrafił operować piłka blisko pola karnego Portugalczyków i wyglądał naprawdę nieźle. Niestety, wszystko rozwaliło się jak domek z kart, gdy w 10.minucie Racovitan faulował we własnym polu karnym. Sędzia, po konsultacji z VAR-em, pokazał zawodnikowi czerwoną kartkę i przyznał Sportingowi czerwoną kartkę.
Gola z rzutu karnego zdobył Pedro Goncalves. Było 1:0, 14.minuta meczu i było już wiadomo, że mistrzom Polski będzie niezwykle trudno w tym meczu.
Sporting miał przewagę, ale trudno powiedzieć, żeby była ona miażdżąca. Dowodem na to jest fakt, że drugi gol dla Portugalczyków również padł z rzutu karnego. W 52.minucie ponownie z jedenastu metrów trafił Pedro Goncalves.
Raków Częstochowa przegrał ze Sportingiem
Raków jednak się nie poddawał. W 71.minucie ten upór dał wymierną nagrodę. Po rozegraniu stałego fragmentu gry, Milan Rundić dobił strzał Marcina Cebuli i celnym uderzeniem z powietrza zdobył gola kontaktowego. Było 1:2 i dwadzieścia minut do końca meczu.
???????????? ???????????? ????????????????????????!
Sporting zaskoczony rozegraniem rzutu wolnego! Jest bramka kontaktowa dla Rakowa. pic.twitter.com/XsQle74K4u
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) November 9, 2023
Grający w „dziesiątkę” mistrzowie Polski nie byli w stanie jednak zdobyć gola wyrównującego. Sporting dowiózł zwycięstwo i awansował na drugie miejsce w tabeli grupy D Ligi Europy. Prowadzi Atalanta Bergamo, która ma 10 punktów. Trzeci jest Sturm Graz z czterema „oczkami”, a tabelę zamyka Raków Częstochowa, który ma jeden punkt.