Reprezentacja Polski wciąż może zagrać na EURO 2024. Mimo fatalnych eliminacji, podopieczni trenera Michała Probierza wciąż mają uchyloną furtkę za sprawą planowanych na marzec baraży z tzw. „ścieżki Ligi Narodów”. Poznaliśmy już naszego rywala w półfinale.
To były fatalne eliminacje. Zaledwie trzy zwycięstwa, w tym dwa odniesione w meczach z Wyspami Owczymi, a do tego kompromitujące wyjazdowe porażki z Czechami i Mołdawią. Takiego wstydu nie najedliśmy się już dawno, ale mimo wszystko wciąż możemy zagrać w przyszłorocznych mistrzostwach Europy w Niemczech.
Wszystko za sprawą baraży z tzw. „ścieżki Ligi Narodów”. Wiemy już na pewno, że naszym rywalem w półfinale będzie Estonia, a spotkanie odbędzie się w Polsce. Przejście tego rywala to będzie jednak za mało. Trzeba będzie jeszcze wygrać finał, w którym czekać będzie dużo silniejszy przeciwnik.
Możliwości jest kilka. W tej samej ścieżce, co Polska i Estonia jest jeszcze Walia, ale ona swojego rywala pozna dopiero po czwartkowym losowaniu. Mogą to być reprezentacje: Ukrainy, Finlandii lub Islandii.
Co wiemy o Estonii? Podopieczni trenera Thomasa Haberliego mają za sobą fatalne eliminacje do EURO 2024. Rywalizowali w grupie z Belgią, Austrią, Szwecją oraz Azerbejdżanem. Zdobyli tylko jeden punkt (remis 1:1 z Azerbejdżanem), a w całych eliminacjach mieli bilans bramkowy 2:22.
Półfinały baraży odbędą się 21 marca. Z kolei finały zaplanowane są na 26 marca. Wiemy już, że Polacy mecz półfinałowy zagrają u siebie. Tak bowiem wynika z drabinki. O tym, czy również ewentualny finał zagramy u siebie, zdecyduje losowanie.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Jest zwycięstwo! Zobaczcie bramki z meczu Polska – Łotwa [WIDEO]
- Prezes Wisły Kraków wściekły po juniorskich derbach. „Legitymizacja patologii”
- Były gwiazdor FAME MMA znalazł się w tragicznej sytuacji. Prosi o wsparcie!