Wciąż nie wiemy, kto w 2023 roku poprowadzi reprezentację Polski. Według opinii Jacka Bąka, kadrę powinien objąć Polak. – Przyjdzie cudzoziemiec i będzie mieszał, tak jak poprzednio Paulo Sousa, który na koniec dał nogę – wskazuje były, wybitny reprezentant Polski.
Kontrakt Czesława Michniewicza kończy się za dwa dni, ale do tego czasu na pewno nie poznamy jego następcy. Rozmowy i sondowanie poszczególnych kandydatów ponoć już trwa, ale brakuje konkretów. Według medialnych spekulacji, misja prowadzenia kadry zostanie powierzona obcokrajowcowi.
Opcję zagraniczną nie popiera Jacek Bąk. Były, wybitny reprezentant Polski, uczestników dwóch Mundiali jest zdania, że reprezentacja powinna pozostać w rękach polskiego trenera. – mam wątpliwości, czy takie rozwiązanie byłoby odpowiednie. Czy znany obcokrajowiec z pensją 2–3 mln euro zagwarantuje nam sukcesy, piękne granie i to, że będzie zdobywał trofea? – pyta Bąk na łamach Super Expressu.
Jacek Bąk: Selekcjonerem powinien być Polak
– Przyjdzie cudzoziemiec i będzie mieszał, tak jak poprzednio Paulo Sousa, który na koniec dał nogę. Sparzyłem się na nim. Ładnie mówił, ale to nie wystarczy. Trener z Zachodu nie zna naszej mentalności – dodaje.
Były kadrowicz uważa, że ekipę Biało-Czerwonych ponownie powinien prowadzić polski szkoleniowiec. – Dlatego jestem za tym, aby selekcjonerem został Polak, który będzie znał mentalność naszych piłkarzy – uzasadnia.
– Wydaje mi się, że dobrym wyborem byłby Marek Papszun, trener Rakowa. Ale to długofalowe działanie. Bo nie zmieni zespołu z dnia na dzień. Nie znam go osobiście, ale słyszę bardzo dobre opinie na jego temat. Byłby zatem odpowiednim następcą w tym momencie – kończy Jacek Bąk.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- „CdS”: Jakub Kiwior na celowniku kolejnego klubu! Grali tam najlepsi polscy piłkarze
- Minął już doliczony czas gry, a Mbappe strzelał karnego. Chwilę później zadziała się magia [WIDEO]
- Syn Andrzeja Iwana poinformował o pogrzebie ojca. Słowa na nekrologu łamią serce