To już jest pewne. Zawodnik, który potencjalnie mógł być gwiazdą reprezentacji Polski, przyjął powołanie z innego kraju. Wystąpi na Igrzyskach Olimpijskich, ale jednocześnie rezygnując z gry w kadrze Michała Probierza.
Na przełomie poprzedniego i bieżącego roku to była gorąca informacja. Argentyński pomocnik Santiago Hezze występujący na co dzień w Olympiakosie Pireus dostał polskie obywatelstwo.
Nie dostał go jednak dlatego, że chciał grać w naszej kadrze, a poprosił go o to grecki klub, który miał problem z limitem zawodników spoza Unii Europejskiej. A, że Hezze miał babcię z Polski, to formalności udało się szybko załatwić.
Z zawodnikiem rozmawiał Michał Probierz. – Gdy dowiedziałem się, że Polska mnie obserwuje, ucieszyłem się. To zespół wysokiej klasy, z piłkarzami znanymi na świecie. Cieszę się, że mnie zauważono. Ale odmówiłem, bo Argentyńczykowi trudno nie jest myśleć o swojej kadrze i przestać wierzyć w powołanie… tym bardziej, że rozgrywam dobry sezon w Olympiakosie – przyznał sam zawodnik w rozmowie z hiszpańską Marcą.
Teraz mamy kolejny rozdział tej historii. Santiago Hezze został powołany do reprezentacji Argentyny na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Selekcjoner Javier Mascherano na ten turniej powołał również m.in. Nicolasa Otamendiego (Benfica SL) czy Juliana Alvareza z Manchesteru City.
Tym samym zawodnik ten nie zagra w reprezentacji Polski. Igrzyska Olimpijskie odbędą się w Paryżu w dniach 26 lipca – 11 sierpnia.
#JuegosOlímpicos Estos son los jugadores convocados por el entrenador Javier Mascherano para competir en París 2024 ????????
¡Vamos Argentina! ???????? pic.twitter.com/20o9HHw4AJ
— ???????? Selección Argentina ⭐⭐⭐ (@Argentina) July 2, 2024
Reprezentacja Argentyny w fazie grupowej Igrzysk Olimpijskich zmierzą się z: Marokiem, Irakiem oraz Ukrainą.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Media: Arkadiusz Milik może trafić do włoskiego giganta. „Juventus rozważa ofertę”
- Sensacyjne doniesienia Onetu! Czy Robert Lewandowski kupił sobie wykształcenie?
- Wojciech Kowalczyk ma swojego faworyta do Złotej Piłki. „Zapominacie o jednym piłkarzu”