Mateusz Klich i saga transferowa z jego udziałem budzą zainteresowanie kibiców. Tymczasem okazuje się, że w całej sprawie może dojść do zaskakującego zwrotu akcji.
Całkiem niedawno informowaliśmy o tym, że Mateusz Klich może zmienić klub w zimowym oknie transferowym. Polak wypadł bowiem ze składu Leeds United i może liczyć jedynie na występy z ławki rezerwowych. Coraz rzadziej wychodzi na murawę w podstawowej jedenastce.
Piłkarz znalazł się na liście życzeń występującego w MLS klubu DC United. Amerykanie są zdecydowani na transfer i – jak podaje dziennikarz Tomasz Włodarczyk – przedstawili już nawet Polakowi ofertę. Teraz wszystko w rękach Klicha. Więcej o tym TUTAJ.
Okazuje się jednak, że w całej sprawie może dojść do zaskakującego zwrotu akcji. Głos ws. Klicha zabrał trener Leeds United Jesse Marsch. Amerykanin wypowiedział słowa, których może nie spodziewał się nawet sam zawodnik.
Mateusz Klich jednak nie odejdzie z Leeds United? Jesse Marsch o Polaku
Jesse Marsch wypowiedział się w tonie, który nie wskazuje na to, by chciał rozstać się z Polakiem. Wręcz przeciwnie podkreślił, że nadal ceni reprezentanta Polski. Dodał jednocześnie, że nie zamierza komentować transferowych spekulacji, których bohaterem jest były gracz m.in. VFL Wolfsburg.
– Nie będę teraz komentował tematu przyszłości Mateusza Klicha. Nadal go cenię, a jego zaangażowanie w grę i życie drużyny jest teraz wspaniałe – oświadczył amerykański trener po meczu Leeds United z Newcastle United.
Marsch on Wober: „I’m not addressing that. If and when the time comes, we’ll talk about it.”
Marsch on Klich: “We still like Klichy I’m not going to comment on his future right now, but his commitment to be here right now has been great.”#lufc #mot #alaw 🔵🟡⚪️
— leedsunited_news (@leeds_utd_news) January 1, 2023
Czy to oznacza, że Mateusz Klich ostatecznie pozostanie w klubie i będzie mógł liczyć na częstsze występy? We wspomnianym spotkaniu angielskiej Premier League nasz rodak pojawił się na boisku w 64. minucie gry. Decyzję o tym czy zostać w klubie, czy jednak odejść, będzie musiał podjąć sam zainteresowany.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- To już tylko kwestia czasu. Jude Bellingham o krok od przenosin do giganta!
- „L’Equipe” o Przemysławie Frankowskim. Takie słowa to prawdziwa duma dla Polaków
- Potwierdzone! Szymon Marciniak poprowadzi hit zagranicznej ligi