Portugalia – Słowenia. To był dramat Cristiano Ronaldo. Napastnik reprezentacji Portugalii nie strzelił gola z rzutu karnego w dogrywce – obronił Jan Oblak. Wszystko więc musiało się rozstrzygnąć w konkursie rzutów karnych.
Dla Portugalii to miał być spacerek. W końcu Słowenia to dużo niżej notowany rywal, w dodatku wcale nie zachwyciła w grupie, gdzie kolejno remisowała z Danią, Serbią oraz z Anglią.
Tymczasem od początku meczu Słoweńcy byli dla Portugalii przysłowiowym „kamieniem w bucie”. Portugalia teoretycznie miała przewagę, była częściej przy piłce, miała sporo stałych fragmentów gry, ale właściwie nic z tego nie wynikało. Słowenia grała koncert w obronie i kilka razy próbowała wyjść z groźną kontrą.
Portugalia tak naprawdę najgroźniejszą sytuację stworzyła sobie pod koniec drugiej połowy. To wtedy kapitalne, prostopadłe podanie w pole karne dostał Cristiano Ronaldo, który uderzył silnie, jednak wprost w świetnie ustawionego Jana Oblaka.
Cristiano Ronaldo jeszcze lepszą okazję miał w dogrywce. W 105.minucie w polu karnym przez Drkusicia faulowany był Diogo Jota i sędzia podyktował rzut karny dla Portugalii. Do piłki podszedł Cristiano Ronaldo, ale jego strzał znów świetnie obronił Jan Oblak.
Cristiano Ronaldo nie strzela karnego!
Jan Oblak wspaniale broni!
???????? Oglądaj #PORSVN ▶️ https://t.co/TQvaIfHUvD pic.twitter.com/KdUzWeVi1w
— TVP SPORT (@sport_tvppl) July 1, 2024
Pod koniec drugiej połowy dogrywki ten karny mógł się zemścić. Sam na sam z bramkarzem Portugalii – Diogo Costą – wyszedł Benjamin Sesko, który jednak może nie uderzył źle, jednak został fantastycznie wyczuty przez Costę, który obronił ten strzał.
Benjamin Šeško misses a glorious chance to send Slovenia through. Superb stop from Diogo Costa.???? pic.twitter.com/OvJoni9C56
— Ben Jacobs (@JacobsBen) July 1, 2024
Diogo Costa dał jednak prawdziwy popis w rzutach karnych. Bramkarz występujący na co dzień w FC Porto obronił trzy rzuty karne Słoweńców, Portugalia trzy wykorzystała (w tym Cristiano Ronaldo) i to właśnie ta reprezentacja awansowała do ćwierćfinału EURO 2024. Portugalia gra dalej, ale wielkie brawa należą się też Słoweńcom. Chwała pokonanym!
Portugalia – Słowenia 0:0 (karne: 3:0)
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Oficjalnie! Reprezentant Polski bohaterem głośnego transferu. „Klauzula 50 milionów euro”
- Media: Juventus sprzedaje Polaka! Arkadiusz Milik trafi do innego klubu za 8 milionów euro
- Zwrot akcji ws. transferu Nicoli Zalewskiego! Fabrizo Romano już to ogłosił