Kanał Sportowy już wkrótce przestanie liderować nawet w sporcie? Pojawiła się poważna konkurencja!

Data:

Wygląda na to, że Kanał Sportowy już wkrótce nawet w swoim koronnym segmencie może stracić prowadzenie. Z najnowszych danych (za miesiąc luty) wynika, że dogania go poważna konkurencja. Niewykluczone więc, że już w marcu projekt Mateusza Borka, Tomasza Smokowskiego i Michała Pola spadnie z pierwszego miejsca.

Kanał Sportowy nie przeżywa ostatnio dobrego czasu. Projekt, który prowadzą Mateusz Borek, Michał Pol i Tomasz Smokowski wyraźnie nie może sobie poradzić po odejściu Krzysztofa Stanowskiego. Spadają wyświetlenia poszczególnych filmów, wymieniane są formaty, Coraz mniej jest też subskrybentów.

Najnowszą decyzją jest rezygnacja z poranków. KS Poranek był emitowany od prawie roku, ale ostatnio nie oglądał się za dobrze. Wypływ na to na pewno miała konkurencja z Kanału Zero, która swój poranny program zaczyna dokładnie o tej samej godzinie. Od 1 marca poranny program Kanału Sportowego będzie zaczynał się o godzinie 10:00 i będzie dotyczył tylko sportu.

Zobaczymy, czy ta zmiana przyniesie spodziewany skutek. Kanał Sportowy na pewno na to liczy, bo zaczęła go doganiać konkurencja. O ile jeszcze kilka miesięcy temu w segmencie „Sport” Kanał Sportowy był niedoścignionym liderem, to teraz wyrosła mu poważna konkurencja.

Tą konkurencją jest youtubowy kanał telewizji Canal+Sport. W okresie niemal całego miesiąca lutego (od 1 do 27 lutego) zanotowali tam przeszło 4 miliony 200 tysięcy wyświetleń filmów. „Tylko” o około 400 tysięcy wyświetleń więcej ma Kanał Sportowy. Jeszcze kilka miesięcy temu ta przewaga liczona była w milionach. To musi robić negatywne wrażenie we władzach projektu.

Być może poprawa wyświetleń nastąpi już wkrótce. W końcu w marcu odbędą się baraże o awans do EURO 2024. Gdyby Polakom udało się awansować, wtedy zainteresowanie sportem i meczami reprezentacji Polski na pewno wzrośnie.

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE