Yudai Miyamoto nie odpuszcza polskiemu klubowi. Ujawnia nowe informacje i uderza w prezesa

Data:

Yudai Miyamoto, były piłkarz Concordii Elbląg, nie odpuszcza swojemu byłemu klubowi. To kolejna odsłona konfliktu.

Yudai Miyamoto przyjechał do Polski w sezonie 2019/2020. Trafił wówczas do klubu KTS Weszło Krzysztofa Stanowskiego. Od początku podkreślał jednak, że ma większe ambicje i będzie chciał odejść do wyższej klasy rozgrywkowej.

Na początek przeniósł się do Broni Radom, a następnie wzmocnił Błoniankę Błonie. Niedawno reprezentował z kolei barwy Concordii Elbląg. To tam, zgodnie z tym co przekazuje Japończyk, zaczęły się jego problemy.

Muszę wiedzieć, jak cofnąć licencję Concordii Elbląg. Prezes złożył rezygnację i miał problemy finansowe, więc przez 4 miesiące nie mogli mi zapłacić? Kupili wczoraj nowego zawodnika, ale nic nie słyszałem o wypłatach z tego gównianego klubu – napisał Miyamoto na Twitterze 10 stycznia. Ten wpis wywołał gigantyczne zamieszanie.

Yudai Miyamoto nie odpuszcza Concordii Elbląg

Na powyższy wpis japońskiego piłkarza odpowiedział klub, który wydał oficjalne oświadczenie. Poinformowano w nim, że klub nie ma żadnych zobowiązań finansowych wobec Miyamoto. Podkreślono też, że gracz nie wypełnił w całości swojego kontraktu, a do tego jego zachowanie pozostawiało wiele do życzenia.

Wiele wskazuje jednak na to, że serial będzie trwał dalej, ponieważ Miyamoto niedawno zamieścił kolejny wpis. Oto jego treść: „Były momenty w trakcie sezonu, kiedy nie mogłem nawet kupić jedzenia, ponieważ klub nie chciał mi zapłacić. Czy potrafisz zrozumieć ból i rozpacz wynikającą z braku możliwości zakupu żywności w obcym kraju? Mimo gry w takich warunkach Prezes wraz ze swoim rozpieszczonym synem krzyczeli na zawodników popełniających błędy w grze na poboczu boiska. Czy mam prawo krzyczeć na gracza, nawet jeśli mu nie zapłaciłem?„.

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE