Zbigniew Boniek: Wszyscy wiemy, jak kończyły się kadencje zagranicznych trenerów

Data:

Trwa dyskusja wokół wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski. W tej debacie swój głos postanowił zabrać Zbigniew Boniek. Zaskoczył wszystkich, bo jeszcze niedawno sam zatrudniał zagranicznego szkoleniowca, a teraz przestrzega przed tym ruchem.

31 grudnia 2022 roku funkcję selekcjonera reprezentacji Polski przestanie pełnić Czesław Michniewicz. Nic więc dziwnego, że trwają wzmożone poszukiwania jego następcy i jeśli wierzyć medialnym spekulacjom, to poszukiwania trwają przede wszystkim poza granicami naszego kraju. Wśród polskich kandydatów wymieniany jest jedynie Jan Urban.

Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się Zbigniew Boniek. Może to dziwić, bo przecież to on zatrudniał Paulo Sousę. Teraz jednak optuje za tym, by reprezentację objął Polak.

– Jak kończyli z kadrą trenerzy zagraniczni, to wszyscy wiemy. Jeden na koniec nie potrafił wygrać z nikim, wyprzedził tylko San Marino, olał wszystko i wszystkich i jeszcze doradzał klubowi zagranicznemu bez zgody. Drugi po zmianie władz po prostu uciekł – napisał Boniek na Twitterze.

– Boniek, Żmuda, Lato, Młynarczyk, Smolarek słuchali Machcińskiego i młodego Piechniczka. Źle na tym Polska piłka nie wyszła. Warto trochę pomyśleć – dodał.

W kolejnym wpisie zasugerował z kolei wybór Marka Papszuna. Za przykład budowania klubu podał bowiem Raków Częstochowa.

Wszystko wskazuje na to, że nowego selekcjonera reprezentacji Polski poznamy w styczniu. Pierwszy mecz kadry w 2023 roku zaplanowany jest w drugiej połowie marca.

Redakcja Brameczki.pl poleca również:

WYBRANE DLA CIEBIE