Kolejne złe informacje dla reprezentacji Polski. Po fatalnych, wrześniowych meczach w eliminacjach do przyszłorocznego EURO nasza kadra znów spadła w rankingu FIFA. Tak źle nie było od czasów… Adama Nawałki.
To nie są dobre miesiące dla reprezentacji Polski. W marcu musieliśmy pogodzić się z bolesną porażką z Czechami w Pradze, w czerwcu zostaliśmy upokorzeniu przez Mołdawię w Kiszyniowie, a we wrześniu czekała nas kolejna, gorzka pigułka – przegrana w fatalnym stylu na wyjeździe z Albanią.
Nic więc dziwnego, że z każdym kolejnym notowaniem miejsce naszej reprezentacji jest coraz niższe. Nie inaczej jest teraz, gdy opublikowano najnowsze notowanie.
Reprezentacja Polski po wrześniowych meczach eliminacji mistrzostw Europy spadła z 26. na 30. miejsce w najnowszym notowaniu rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA).
To najgorsze miejsce od ponad siedmiu lat. Co ciekawe, równie nisko byliśmy wczesną wiosną 2016 roku, a więc kilka miesięcy przed znakomitymi dla nas Mistrzostwami Europy we Francji. Paradoksalnie niewiele ponad rok później zajmowaliśmy już najwyższe miejsce w całej naszej historii – 5.
W czołówce rankingu nie doszło do żadnych zmian – wciąż prowadzi Argentyna, przed Francją i Brazylią.
Redakcja Brameczki.pl poleca również:
- Michał Probierz powiedział „dość”. Robert Lewandowski nie będzie traktowany specjalnie
- Komentatorzy oszaleli! Co za historia w ostatniej akcji meczu Lazio – Atletico [WIDEO]
- Panie Probierz, jego trzeba powołać. Znów piękna asysta Polaka [WIDEO]